poniedziałek, 30 marca 2015

Błotem z dołu do góry!

Wiosna jak szybko przyszła - tak szybko uciekła... Znowu wieje, leje, jest zimno i jeszcze ma padać śnieg. I znowu ludzie dookoła zaczynają kichać, kaszleć, narzekać na marcowe szaleństwa pogodowe. A mnie przypomniał się doskonały - bo skuteczny! - sposób na szybkie zwalczenie początków lub resztek przeziębienia: oczywiście z Błotem Rapan beauty w roli głównej! Przepis jest bardzo prosty i przyjemny, a najfajniejsze w nim jest to, że nie wyłącza nas z bieżącej aktywności: możemy jednocześnie oglądać telewizję, czytać książkę, szaleć w necie - tylko nie będziemy przez chwilę chodzić lub biegać...

Do miednicy z ciepłą wodą (dobrze ciepłą, ale nie parzącą, max. 50 stopni C - to ma być zdrowe i przyjemne) dodajemy po ok. 150-200 g Błota iłowo-siarczkowego, Niebieskiej Glinki i tyle samo Soli jeziorowej Rapan beauty. Mieszamy do rozpuszczenia, a potem dodajemy jeszcze trzy duże łyżki miodu (dowolnego, byle prawdziwego) i 100 ml czystej wódki lub 50 ml spirytusu. W takiej kąpieli zanurzamy stopy i cieszymy się chwilą bezruchu: minimum 15 - 20 minut. Wolno poruszać palcami lub całą stopą, mieszać kąpiel stopami - wszystko, byle się nie nudzić. I nie czekajmy, aż kąpiel w miednicy będzie lodowata - wcześniej wyjmujemy stopy, osuszamy, ubieramy ciepłe skarpety oraz pantofle i... czekamy na efekty. Powinny przyjść po kilku godzinach, więc najlepiej taką kąpiel zastosować wieczorem, przed snem. Jeśli rano nie dostrzeżemy ustąpienia objawów przeziębienia - powtórzmy kąpiel kolejnego wieczora.  

Ważne: to nie pomaga w ciężkich stanach chorobowych, podczas wysokiej gorączki - z tym trzeba udać się do lekarza. Proponowana przeze mnie kąpiel stóp to skuteczny sposób w walce z początkami przeziębienia lub grypy bądź w pozbywaniu się uporczywych dolegliwości, jakie są pozostałością infekcji.

Dlaczego taka kąpiel pomaga? Błoto i Glinki Rapan beauty silnie stymulują nasz organizm do poprawnej, regularnej pracy, a wysoka zawartość karotenoidów i retinoidów aktywuje układ odpornościowy oraz mechanizmy obronne ciała i poprawia mikrokrążenie. Organizm pracuje wydajniej, skuteczniej się oczyszcza i regeneruje. Dodanie do kąpieli Soli jeziorowej Rapan beauty wspiera i wzmacnia te procesy; dodatkowo dostarczając naszemu ciału solidną porcję bezcennych minerałów. I to wszystko tylko dzięki kąpieli stóp? Tak, ale pamiętajmy, że taka kąpiel jest jak bezbolesny zastrzyk: peloidy (błoto i glinka) na poziomie wymiany jonowej dostarczają przez skórę do krwi mnóstwo substancji wspierających organizm w walce z chorobą, transportując skarby natury od stóp w górę, do wszystkich zakamarków naszego ciała.

Oczywiście bardziej skuteczny byłby np. okład całego ciała - ale samemu trudno go wykonać, potrzeba do tego większej ilości produktów i trwa to znacznie dłużej... A tak - mamy do wykonania łatwy i przyjemny zabieg kosmetyczny. Odnośnie przyjemności: ktoś mi powiedział, że zamiast dodawać do takiej kąpieli alkohol - lepiej zaaplikować go doustnie. Przecież też zadziała! No tak - tyle, że nie mówimy o "znieczulaniu się" i zatruwaniu organizmu lecz o jego wzmacnianiu i oczyszczaniu: tak przygotowana kąpiel stóp to zabieg kosmetyczny, który pomaga w usuwaniu z organizmu wielu toksyn.

Proponowany przeze mnie przepis można wzbogacić lub modyfikować, np. dodając do kąpieli zamiast alkoholu dwie - trzy łyżki sproszkowanego imbiru. Jednak o taki imbir jest nieco trudniej i najpierw powinniśmy sprawdzić, czy przypadkiem nie podrażnia on naszej skóry...

Życzę miłego i skutecznego moczenia stóp w błotku! A po więcej ciekawych przepisów na zabiegi kosmetyczne zapraszam na stronę poświęconą naturalnym dermokosmetykom Rapan beauty.

Zakochany w błocie.

środa, 25 marca 2015

Błotem po nogach!

Przyszła wiosna, nagle zrobiło się ciepło i równie nagle powrócił problem dokuczliwy dla wielu Pań i Panów: puchnące nogi. Cierpienie jest fizyczne (po prostu boli…) i psychiczne (nogi jak „balony”, ale wstyd…). Tymczasem jest na to bardzo skuteczny, sposób – oczywiście bazujący na wykorzystaniu naturalnych produktów Rapan

Rekomenduję połączenie specjalnej kąpieli Rapan beauty z okładem na nogi i masażem zwieńczającym ten prosty program. Pomaga nie tylko doraźnie, ale na długi czas!!! Już po pierwszym zabiegu widać efekty, a po dwóch-trzech zabiegach pozbywamy się problemu na dłużej. Preparaty Rapan beauty nie działają powierzchniowo: stymulują organizm do działania zapobiegającego puchnięciu nóg (wpływają korzystnie na krążenie), intensywnie oczyszczają (usuwają toksyny zaburzające prawidłową pracę organizmu) i silnie remineralizują, wspierając właściwą gospodarkę płynami ustrojowymi – a tylko „przy okazji” działają kojąco i przeciwbólowo... To naprawdę doskonała i bezpieczna recepta na problemy z nogami pojawiające się wraz z ciepłą, słoneczną pogodą.

Krok 1 – kąpiel dla stóp Rapan beauty
Zmieszaj 150 g Błota Rapan beauty, 100 g Niebieskiej Glinki Rapan beauty, 100 g Soli Rapan beauty w 5l wody. Temperatura wody zależy od efektu, jaki chcesz osiągnąć. Jeżeli stopy są obolałe, palą i mają problem nadmiernego pocenia się - wtedy chłodna kąpiel jest bardziej odpowiednia. Jeżeli stopy są zimne lub np. cierpisz na przeziębienie, grypę, słabe krążenie - wtedy przygotuj ciepłą kąpiel.
Czas trwania kąpieli: 20-30 minut (czas można regulować, dostosowując go do indywidualnych predyspozycji: gdy poczujemy dyskomfort - można zabieg skończyć już po 15 min., a jeśli kąpiel sprawia przyjemność można ją wydłużyć nawet do 40 minut).
Zalecana seria: min. 2-3 zabiegi.

Krok 2 – okład na nogi Rapan beauty
Zmieszaj 200 g Niebieskiej Glinki Rapan beauty, 200 g Błota Rapan beauty i 3 łyżki miodu - dodaj 20% roztwór Soli jeziorowej Rapan beauty do uzyskania miękkiej masy. Podgrzej do temperatury 38 – 40 oC i rozsmaruj na nogach od kostek do kolan (włącznie z obszarem stawów). Owiń nogi folią i okryj kocem. W upalne dni i w bardzo ciepłych pomieszczeniach lub przy zastosowaniu kapsuły parowej okrywanie nie jest wymagane. Zabieg przynosi ukojenie, zmniejsza opuchliznę, poprawia krążenie i gospodarkę płynami (usuwa nadmiar wody z organizmu).
Okład zmyj po 40 – 60 minutach, lub wcześniej, jeśli poczujesz dyskomfort (minimalny, efektywny czas okładu to 30 minut).
Zalecana seria: min. 2-3 zabiegi.

Krok 3  – masaż stóp i nóg woskiem sojowym ze świecy balsamicznej – jest to absolutna nowość! Świece na bazie naturalnego wosku EcoSoya®, ekologiczne, antyalergiczne, biodegradowalne pojawią się w sprzedaży w naszym sklepie już w kwietniu.
Osobiście polecam świecę o właściwościach uspokajających lub łagodzących napięcia. Wmasowanie wosku z płonącej świecy balsamicznej w skórę stóp i nóg jest zwieńczeniem poprzednich zabiegów: wzmacnia efekt odprężenia, ma działanie antyseptyczne i antybakteryjne. 

Oczywiście można skorzystać tylko z części proponowanych zabiegów – ale rekomenduję wykonanie minimum dwóch pierwszych kroków. Wykonanie trzech kroków (kąpiel + okład + masaż) to już kompleksowe podejście do zaspokojenia potrzeb naszych nóg. Zabiegi można wykonać zarówno w warunkach domowych jak i w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym. 


Zakochany w błocie.

poniedziałek, 23 marca 2015

Jak nie błotem - to glinką...

Dla większości kobiet to nie będzie żadne zaskoczenie: naturalne glinki są doskonałe w zabiegach pielęgnujących naszą skórę. Tyle tylko, że najczęściej mamy do czynienia z glinkami w proszku (wyprażone, a potem zmielone) lub będącymi jedynie dodatkiem do wielu innych substancji, tworzących gotowe maseczki na twarz. Ja chciałbym zachęcić do zastosowania glinek w najsilniejszej i najbardziej skutecznej postaci: naturalnej, wilgotnej, nie przetworzonej i niczym nie wzbogaconej. Takie właśnie są Niebieska i Żółta Glinka Rapan beauty…

Obiecałem w poprzednim poście nieco więcej informacji o glinkach – bardzo proszę. Obydwie odmiany glinek mają podobną budowę i należą do tej samej grupy peloidów: to smektyty. Obydwie są pochodzenia kambryjskiego i posiadają podobne właściwości terapeutyczne. Różnicą jest zawartość minerałów: Żółta Glinka zawdzięcza swój kolor wysokiej zawartości tlenku żelaza.


Obydwie glinki sprawdzają się bardzo dobrze w terapiach oczyszczających, kiedy krążenie krwi i limfy jest osłabione. Odmienne zastosowania wynikają z faktu, że efekty działania Niebieskiej Glinki są łagodniejsze: jest częściej stosowana u osób z suchą, wrażliwą, delikatną skórą, u osób w zaawansowanym wieku, u dzieci i ludzi osłabionych przez chorobę. Natomiast Żółta Glinka jest używana w zabiegach kosmetycznych dla ziemistej, tłustej i porowatej cery. Posiada silne właściwości oczyszczające i osuszające – stąd rewelacyjnie sprawdza się w walce z trądzikiem!

Niebieska Glinka Rapan beauty jest uważana za jedną z najlepszych w oczyszczaniu (detoksykacji) organizmu, w związku z jej silnym działaniem absorpcyjnym i adsorpcyjnym. Posiada wysoką zawartość montmoryllonitu i jest niezwykle bogata w minerały, praktycznie wszystkie spotykane w ludzkim organizmie. Działa na organizm na poziomie jonów, pobierając z niego toksyczne odpady i dostarczając minerały niezbędne do funkcjonowania ludzkiego ciała. Poprzez skórę oddziałuje na cały organizm, stymulując go do bardziej wydajnej, poprawnej i regularnej pracy.

Czyli obrzucamy się glinką? Jak najbardziej! Szczególnie teraz, wiosną, jest to bardzo wskazane: powinniśmy oczyścić nasz organizm z toksyn nagromadzonych przez zimę. Najprostszym i najbardziej skutecznym zabiegiem jest okład (maska) na ciało. A ile na to potrzebujemy glinki? To zależy od obszaru ciała, jaki chcemy lub możemy poddać takiemu zabiegowi. Jeśli tylko plecy – wystarczą dwie-trzy duże łyżki (ok. 200 g). Jeśli całe ciało – potrzebujemy 1 kg preparatu. Do glinki dodajemy 20% roztwór Soli Rapan beauty, aby utworzyć półpłynną, dającą się rozsmarować masę. Nakładamy na ciało i okrywamy folią oraz kocem. Jeśli mamy taką możliwość - użyjmy kapsuły parowej. Zabieg poprawia wygląd i teksturę skóry: staje się ona różowa, gładka, ciepła, nawilżona i świeżo wyglądająca.

Jeśli opis jest zbyt skromny – zapraszam do obejrzenia filmu instruktażowego:


WAŻNE: w glinkach mineralnych Rapan beauty znajdują się mikrocząsteczki krzemionki. Jeśli masz na to czas i chcesz wykonać jednocześnie peeling skóry - wykorzystaj ten fakt i podczas nakładania preparatu na ciało oraz jego usuwania wykonaj lekki masaż, oczyszczając skórę ze zniszczonego naskórka.  Jeśli zależy ci tylko na skorzystaniu z oczyszczających efektów okładu - nałóż go na ciało, a potem usuń delikatnie, bez masowania skóry.

Więcej przepisów na okłady – dostosowanych do rodzaju skóry i Twoich indywidualnych potrzeb – znajdziesz na stronie produktów Rapan beauty.

Zakochany w błocie.

niedziela, 22 marca 2015

Błotem w twarz po raz pierwszy


Zaczynamy obrzucanie błotem. Sposób najprostszy, ale jednocześnie bardzo przyjemny i pożyteczny: 1 – 2 łyżeczki Błota iłowo-siarczkowego Rapan beauty nakładamy cienką warstwą na twarz i czekamy 10 – 15 minut. Zmywamy ciepłą wodą.

Proste? Na pewno. Czy przyjemne? Jeśli błoto przed zaaplikowaniem na twarz lekko podgrzejemy do temperatury ok. 38–40 oC – to przyjemność z zabiegu na pewno będzie większa. Aby miłe doznania jeszcze wzmocnić – proponuję do błota dodać odrobinę naturalnego olejku (np. z kiełków pszenicy, arganowego) lub zwykłej oliwy z oliwek extra virgin. Taka maseczka będzie wolniej zasychać na twarzy i łatwiej się zmyje. Ważna jest też konsystencja maseczki: powinna być lekka, półpłynna. Możemy to łatwo osiągnąć dodając odrobinę wody - ja jednak proponuję użycie 10% roztworu Soli jeziorowej Rapan beauty: zapewnimy skórze zwiększoną porcję bezcennych minerałów.

A co z pożytecznością? Maseczka z Błota iłowo-siarczkowego Rapan beauty zapewni nie tylko poprawę ogólnej kondycji naszej cery. Pomoże w głębokim oczyszczeniu skóry minimalizując pojawianie się zmarszczek, kompleksowo rewitalizując i przywracając jej blask. Biologicznie aktywnym składnikiem w błocie Rapan jest siarkowodór, który posiada właściwości podobne do acetylocholiny: stymulując krążenie krwi i biochemiczne procesy w skórze - podnosi produkcję enzymów i poziom kwasu askorbinowego w tkankach, co poprawia metabolizm. Taką maseczkę z powodzeniem  można stosować w przypadku trądziku, zapalenia skóry, egzemy. Błoto iłowo-siarczkowe to najsilniejszy z czterech naturalnych dermokosmetyków Rapan beauty wydobywanych z syberyjskiego Jeziora Ostrownoje.

Zobacz film pokazujący jak wykonać podobną maseczkę: 


Jako środek leczniczy błoto Rapan używane jest w ośrodkach na Syberii w leczeniu egzemy, łuszczycy, chronicznego zapalenia skóry, łojotoku, bólów głowy, chronicznego reumatyzmu, nerwobóli, artretyzmu, napięcia i bólu mięśni, stresu - ale to już temat na inne opowiadanie. Teraz wspomnę tylko o przeciwwskazaniach: są i dotyczą głównie osób z chorobami nowotworowymi lub niezdiagnozowanymi guzami, przypadków gruźlicy, gorączki, silnych infekcji, wyczerpania każdego pochodzenia, poważnych chorób naczyń krwionośnych (jednak nie łagodnej, podstawowej niewydolności krążenia – tu błoto ma zastosowanie terapeutyczne), indywidualnej nietolerancji oraz kobiet w ciąży. Dlaczego? Błoto Rapan beauty – choć naturalne – jest jednak bardzo silne w oddziaływaniu na organizm człowieka: mocno stymuluje pracę organów wewnętrznych, co nie jest wskazane właśnie w wymienionych wcześniej przypadkach. I pamiętajmy o jednym: na razie w Polsce i Europie to jest kosmetyk i tak go używajmy. Zastosowanie peloidów Rapan beauty w procedurach medycznych to sprawa przyszłości. Może nieodległej – ale jednak.

Dobrą alternatywą dla użycia Błota są zabiegi z zastosowaniem Niebieskiej Glinki Rapan beauty: jest równie skuteczna - a jednocześnie bardzo delikatna. Opowiem o niej już wkrótce…

Zakochany w błocie

sobota, 21 marca 2015

Zaczynamy obrzucanie błotem


Zakochałem się. To nie od razu była miłość: najpierw pojawiło się zaciekawienie, przechodzące w silne zainteresowanie. Potem przyszło zauroczenie, pragnienie bliskiego kontaktu. A gdy już doszło do zbliżenia, gdy już się spełniło – doszedłem do wniosku, że nie mogę tego uczucia zatrzymać tylko dla siebie, że muszę podzielić się nim z innymi…

Pokochałem nie człowieka, lecz błoto. A dokładniej błoto iłowo-siarczkowe, dwie kambryjskie glinki kosmetyczne (żółta i niebieska) oraz sól – wszystkie wydobywane ze słonego jeziora na dalekiej, dziewiczej Syberii. Wariat? Nie: po prostu pragmatyk! Bo jeśli coś, na co zwróciłem uwagę i postanowiłem przytulić do siebie, odpłaca mi lepszym samopoczuciem, zrelaksowaniem - a wręcz ukojeniem, poprawia wygląd i kondycję mojej skóry, pozwala pozbyć się dokuczliwych problemów dermatologicznych, nieusuwalnych dotąd mimo stosowania różnych medykamentów – to jak czegoś takiego nie pokochać?


Całkowicie naturalne, bez jakichkolwiek dodatków, nie poddawane żadnej obróbce poza mechanicznym oczyszczeniem – takie są cztery unikalne, mineralne dermokosmetyki tworzące linię preparatów kosmetycznych Rapan beauty. Zauroczenie i miłość do nich, wsparte nawet najgłębszym przekonaniem o ich doskonałości to jednak za mało, aby móc je oferować innym. Były więc badania laboratoryjne, oceny bezpieczeństwa, rejestracja w CPNP (europejski rejestr kosmetyków) i dopiero potem rynkowa premiera. Wierzcie mi – warto było zadać sobie wiele trudu, aby zobaczyć uśmiechy na twarzach tych, którzy spróbowali tego, czego ja spróbowałem już wcześniej. Kolejne pozytywne opinie tylko utwierdzały mnie w przekonaniu, że to naprawdę może być przebój na rynku kosmetycznym. I tak chyba będzie!


Cała linia preparatów Rapan beauty została nagrodzona w prestiżowym konkursie BEAUTY PREMIUM 2015 w kategorii „Profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji ciała”. Wyróżnienie odebrałem 8 marca w Warszawie (nomen omen w Dniu Kobiet, którym przede wszystkim dedykujemy te produkty), podczas 18 Międzynarodowych Targów BEAUTY FORUM. Odebrałem je z rąk kobiet, w tym kilku Jurorek konkursu  - Jury stanowiły wyłącznie Panie. Więc jeśli same kobiety (w tym profesjonalistki, na codzień zawodowo zajmujące się kosmetykami i dermatologią) potwierdzają atrakcyjność syberyjskiego błota, glinek i soli – to cóż pozostaje mnie, zwykłemu facetowi? Nic, tylko nadal kochać! Oczywiście syberyjskie błoto, a nie tylko kobiety…

A co z obrzucaniem błotem? Będzie! I będzie go bardzo dużo: propozycje zabiegów, filmy instruktażowe, unikalne receptury i przepisy na maseczki, okłady, peelingi, kąpiele, toniki… Będzie sporo dobrych rad, podpowiedzi, bezcennych informacji oraz – na co bardzo liczę – waszych obiektywnych komentarzy. Postaram się przekonać Was, że obrzucanie błotem nie tylko może mieć bardzo pozytywne znaczenie: może zbliżać ludzi, może pomagać im wchodzić na zupełnie nowe obszary relacji – w tym relacji intymnych. Temu – i nie tylko – będzie poświęcony mój blog. Oj, będzie się działo…

Zostańcie ze mną, czytajcie kolejne posty i poznajcie bliżej peloidy z syberyjskiego, słonego jeziora Ostrownoje.

Zakochany w błocie.

PS. Niecierpliwych już teraz zapraszam na stronę dedykowaną Rapan beauty - znajdziecie tam więcej ciekawych informacji.